Coraz częściej słyszymy o wykonywaniu masażu krocza przygotowując się do porodu siłami natury.
Zdecydowanie odpowiedź na wszystkie pytania brzmi: TAK!
W dzisiejszych czasach kładzie się szczególny nacisk na ochronę krocza. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu do porodu możemy uniknąć pęknięć bądź nacięć. Głównym zadaniem takiego masażu jest przygotowanie krocza do porodu. Pozwala to na uelastycznienie, rozluźnienie i rozciągnięcie okolic pochwy. W konsekwencji będziemy słabiej odczuwać ból, a uczucie rozciągania tkanek w trakcie parcia będzie mniej dotkliwsze.
Masaż krocza i relaksację mięśni dna miednicy powinnyśmy rozpocząć w 32-34 tygodniu trwania ciąży (pamiętajmy, że do tego czasu możemy skupić się na wzmacnianiu tych struktur). Na początku zaczynamy od rozluźnienia warstwy powierzchownej. Siadamy okracznie na piłce bądź rollerze i wykonujemy odpowiednie ruchy miednicą – przód-tył, prawo-lewo, krążenia, ósemki. Aby zniwelować napięcie naszego ciała należy rozluźnić szczękę, opuścić ramiona oraz nie spinać pośladków. Staramy się, żeby całe ciało było zrelaksowane.
Następnie rozpoczynamy masaż krocza wewnętrzny, czyli przechodzimy do masażu pochwy. Jest kilka pozycji ułatwiających masaż:
Oczywiście przyda się również pomoc ze strony partnera. Sama czynność nie powinna przekraczać 10 minut dziennie – codziennie.
Masaż krocza zaczynamy od środka ścięgnistego, jest to miejsce między pochwą, a odbytem. Najpierw przykładamy palec dociskamy i stanowczo przesuwamy w każdym kierunku – góra/dół, prawa/lewa, po skosie. Czynność wykonujemy do momentu ustania bólu/pieczenia/ciągnięcia.
Następnie umieszczamy w pochwie jeden palec na głębokość jednego paliczka i naciskamy tylną ściankę. Jeśli wystąpi ból/pieczenie/ ciągnięcie dociskamy palec bądź masujemy do ustąpienia wyżej wymienionych objawów. Kolejno powtarzamy czynność po prawej i lewej stronie ścian pochwy. Jeśli opracowałyśmy warstwę powierzchowną, zanurzamy palec głębiej i powtarzamy terapię w warstwie głębokiej.
Po kilku dniach masażu krocza dodajemy sobie kolejny palec, w celu pogłębiania elastyczności pochwy.
Pamiętajcie, że seks również zapewnia nam odpowiednie uelastycznienie ścian pochwy. Dodatkowo prostaglandyny zawarte w spermie pobudzają czynność skurczową macicy i przyśpieszają dojrzewanie szyjki. Dlatego niektórzy lekarze zalecają ciężarnym współżycie, ale po 38 tygodniu ciąży, szyjka uwrażliwia się na prostaglandyny. Ponadto w czasie orgazmu wzrasta wydzielanie oksytocyny, która również jest odpowiedzialna za zapoczątkowanie lub wzmocnienie skurczów macicy w celu przyspieszenia porodu. W związku z tym odbycie stosunku w ostatnich dniach ciąży może doprowadzić do porodu.